Ostatnio zaczynam sobie uświadamiać, że niedługo kończę już 20 lat, a ciągle czuję się jak dzieciak. Mieszkam z rodzicami, ciągle pytam mamę o pozwolenie na wyjście, mówię gdzie wychodzę, itp. Chciałabym jednak mieć już własne mieszkanko, swój własny kącik, w którym mogłabym posiedzieć z nim, gotować mu obiadki, jadać wspólnie śniadania i kolacje, codziennie zasypiać i budzić się razem, ale nie wszystko jest tak jakbyśmy chcieli. Niestety zbyt często ograniczają nas pieniądze.
Mam nadzieję, że niedługo uda mi się znaleźć jakąś pracę i w końcu będę mogła sobie pozwolić na więcej, bo niestety z samych sesji nie dam rady. W końcu chcę wyjechać na jakieś dobre wakacje! Poszaleć, poimprezować. Brakuje mi tego przez tę cholerną zimę. Chcę się położyć z moimi laskami na polance, wypić zimne piwko i spacerować po mieście. Uwielbiam to ;) Chociaż ostatnio stwierdzam, że dobra domóweczka nie jest zła! :)
A Wy jak się bawicie, gdy za oknem tak szaro i ponuro?:)
w razie pytań - www.formspring.me/lula69
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz